To miał być zwyczajny wieczór. Afera psia księżniczka
z klasą i w swoim stylu, śmierdziała na poduszce w sypialni, Maciek wylizywać się na fotelu, a Ja wietrzyłem
kanapie, ale mama wpadła na pomysł żebyśmy pojechali na plażę
🏖 Spakowaliśmy się więc do
i w drogę. Tata mówi, że na pomysły mamy nie ma rady i generalnie przyjęło się że jej pomysły są naszymi pomysłami
Afera całą drogę piszczała z podniety … masakra ! Maciek tez był niezdrowo podjarany 🤷🏻♂️ normalnie banda zdrowych inaczej 🤦🏻♂️
– Afera możesz się uciszyć z łaski swojej ?
– Cukier Ty jesteś ! Przecież my będziemy pływać !
– No i ?
– No i zaraz sam się przekonasz …
Wbiegliśmy na plaże jak poparzeni, Maciek odrazu kierunek woda i tyle go widzieli
Afera za nim, Ja pobiegłem tylko do brzegu. Przeraził mnie ogrom tej kałuży, zazwyczaj widywałem zdecydowanie mniejsze
Szczerze mówiąc, strasznie się bałem, ale przecież się nie przyznam.
Kiedy już rozgoscilismy się na dobre na pisaku, mama weszła do wody ! Zacząłem na nią krzyczeć – wracaj ! Wracaj natychmiast ! A Ona zadowolona mówi :
– No chodź Cukier, dawaj … woda jest cudowna.
To co miałem zrobić ? Musiałem Ją ratować, więc długo nie myśląc wskoczyłem do morza jak muskularny ratownik tyle, że bez gaci i muskulatury
I wiecie co ? Wiedziałem jak się pływa ! Zacząłem machać łapkami pod wodą, aż znalazłem się obok mamy ! A Ona tak się cieszyła
– Super Cukier ! Super Cukierciu
Tak mówiła… rozczula mnie jej głos Była blisko mnie cały czas, pilnowała by nic mi się nie stało. Maciek
z Księżniczka
nurkowali i wskakiwali do wody niemalże na główkę
Ach co to był za wieczór
Byłem cały mokry
ale jaki szczęśliwy
Co prawda fryzura mi się totalnie rozwaliła, a włosy na klacie pokręciły, ale i tak było warto
Później ganialiśmy jeszcze chwile po piasku za piłka
Mama nie byłaby sobą gdyby nie zabrała nam jakieś psiejkąski
Co się je nad morzem ? No oczywiście, że rybkę
Probwaliscie już tuńczyka ? Koniecznie zabierzcie go ze sobą nad wodę, bo kiedy już skończycie zabawę to gwarantuje wam, że będziecie umierać z głodu jak Ja